czwartek, 15 marca 2012

Śmiać się, czy płakać?!

Zazwyczaj posty umieszczane na łamach bloga dotyczą spraw bezpośrednio związanych z działaniami fundacji, inspiracjami dla młodszych i starszych "czytaczy", czasami kogoś pozdrawiamy, innym razem czegoś życzymy...


Uwaga: 
Tym razem pokusiło trochę... aby skomentować "lokalny światek". "Światek" , który oznacza ni mniej ni więcej komentowanie kolbuszowskiej rzeczywistości przez lokalnych blogerów.
Pojęcia nie mieliśmy, że jest tak "gorąco" w internecie, że prowadzone są "komentarze do komentarzy", że przeprowadzane są ankiety i oceny wybieranych tematów przez  radnych  i "bezradnych"!
Po przeczytaniu, każdego z nich właściwie "od deski do deski " dochodzimy do wniosku, do którego znacznie wcześniej doszedł A. Einstein:
"Naprawdę cenną rzeczą w korowodzie ludzkiego życia jest dla mnie nie państwo jako twór polityczny, lecz wrażliwa, twórcza jednostka, osoba ludzka; zdolna sama tworzyć najszlachetniejsze i najwznioślejsze rzeczy..."

Dlatego idąc za głosem serca i rozumu ( nie mylić z neostradą itp), dalej oczywiście będziemy robić swoje- tak może trochę wzniośle chcąc "zmieniać rzeczywistość na lepsza" i podpowiadamy to wszystkim i każdemu z osobna.
Pozdrawiamy: Ja i moje miasto, Kolbuszowski magiel, Nowoczesna Kolbuszowa, Mój kawałek internetu
A tak na marginesie :
"Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?

Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw."
— Phil Bosmans

Brak komentarzy: